Zaopatrzenie się w żywność.

Cześć wszystkim jestem nowyB) .
Z racji tego że po wiedzę najlepiej iść do kogoś kto ma ją nie tylko z teorii, przychodzę do państwa z po rady.
Chciałbym zaopatrzyć piwnice (mała piwnice z bloku z lat 60-70 ubiegłego wieku) w zapasy żywności i wody. Nie wiem na co wydać pieniądze aby to było naprawdę użyteczne i co jest najważniejsze w doborze produktów. Nie znalazłem nigdzie jasnej informacji jak to dobrze zorganizować. Gdzie kupować tanią żywność (może przez internet?) i ile przeznaczyć docelowo na to pieniędzy? Czy wystarczy tam miejsca na zapas dla czteroosobowej rodziny, a może zmieści się tam sprzęt o który będę pytał w innej części forum.
Nie chcę aby odebrano mnie źle przez to że proszę o gotowa receptę, ale wiem, że dla niektórych to pasja i chętnie by się wypowiedzieli. Pozdrawiam

Wiele informacji znajdziesz jak pogrzebiesz w archiwum forum...
Ale szczerze to padło dobre 4 lata temu...

Nie mniej, zacznij od porządnych regałów... I jakiejś drewnianej skrzyni na ziemniaki i warzywa korzenne.
Wody - ile dasz radę... w bloku sytuacja z brakiem wody na dłuższą metę mało prawdopodobna, ale nie takie cuda siż zdażały. Kilkanaście zgrzewek wody 1,5 L i kilka 0, (bardziej przenośnych i pakownych, gdyby nagle tzreba bylo napchać po kieszeniach i uciekać.

Dalej pytanie natury technicznej - czy piwnica sucha, czy pełna wilgoci...
Jesli sucho - stawiaj konserwy i słoiki - te lepiej naucz się robić samemu - łatwiej, tanie, smaczniej i zdrowiej. Kilka rodzajów zypy czy fasolka po bretońsku i bogos, to ani wyczyn kulinarny ani specjalny wydatek, a zrobione po swojemu zawsze lepiej smakuje...

Dodatkowo np. przesypane do butelek PET, ryż, kasze, fasola , groch...
W dalszej kolejności zainwestuj w jakieś plastikowe pojemniki, a w nich możesz trzymać mąkę, makarony suchary, gorzkie czekolady... Pojemniki zabezpieczać powinny przez gryzoniami, wilgocią i zapachami...
Więc najlepiej jakieś w miarę szczelne. do środka nie zaszkodzi wrzucic pochłaniacze wilgoci.